Drift Masters 2025 – Runda 4: Mondello Park, Kildare, Irlandia

Po mokrej i niełatwej rywalizacji w Finlandii, czwarta runda Drift Masters przeniosła się do Irlandii, gdzie zawodnicy mogli liczyć na bardziej sprzyjające, choć wietrzne warunki pogodowe. Próg kwalifikacyjny do TOP 32 był niższy niż w poprzednim etapie i wyniósł 79,5 punktu. Wśród najlepszych znaleźli się aż 10 reprezentantów gospodarzy oraz czterech polskich kierowców.
Kwalifikacje zdominowali właśnie zawodnicy z Polski i Irlandii – Piotr Więcek wykręcił imponujące 99,5 pkt, zostawiając w tyle Conora Shanahana (97,0 pkt) oraz Jakuba Przygońskiego (96,0 pkt). W czołówce uplasowali się także Marco Zakouřil, Orjan Nilsen, Tor Arne Kvia, Juha Pöytälaakso, Tomas Kiely i Paweł Korpuliński, który zdobył 94,0 pkt i zamknął pierwszą dziesiątkę.
W niedzielnym TOP 32 Paweł Korpuliński ponownie spotkał się na torze z Kevinem Piskoltym – Węgrem, z którym mierzył się już w poprzedniej rundzie. Tym razem to Piskolty był w roli chase’a, a Korpuliński od pierwszych metrów narzucił mocne tempo i ostre kąty. W drugim przejeździe doszło do kontaktu – uszkodzeniu uległy elementy nadwozia obu samochodów. Sędziowie ocenili, że to Piskolty zwolnił w nieodpowiednim momencie, co przesądziło o awansie Polaka do TOP 16.
W kolejnej rundzie Korpuliński stanął naprzeciw Jacka Shanahana – lokalnego faworyta. W pierwszym biegu, kiedy Polak był liderem, doszło do kolizji z winy Irlandczyka, który uderzył w jego samochód. Mimo uszkodzeń obaj kontynuowali jazdę. W drugim przejeździe Korpuliński pojechał rewelacyjnie jako chase, utrzymując bardzo bliski dystans. Ten występ zapewnił mu miejsce w ćwierćfinale, obok tylko jednego innego Polaka – Piotra Więcka – oraz dwóch Irlandczyków: Conora Falveya i Conora Shanahana.
W TOP 8 doszło do wewnętrznej rywalizacji polskich kierowców – Więcek i Korpuliński walczyli o półfinał. Więcek w roli uciekającego narzucił zabójcze tempo, tworząc dużą lukę. Korpuliński próbował ją zniwelować w swoim prowadzeniu, prezentując szerokie i efektowne przejazdy w zonach, lecz to Więcek – w świetnej formie od kwalifikacji – wygrał ten pojedynek i zameldował się w półfinale. Dołączyli do niego Zakouřil, Shanahan i Pesur.
W półfinale Więcek mierzył się z Marco Zakouřilem. Polak, jadąc jako pierwszy, zbudował przewagę, a Czech w drugim przejeździe miał awarię silnika, odprostował i zderzył się z Więckiem. Sędziowie nie mieli wątpliwości – to Więcek awansował do finału. Drugi półfinał rozegrał się pomiędzy Shanahanem i Pesurem. Choć Estończyk był blisko, to Irlandczyk uzyskał wyższą ocenę i zapewnił sobie walkę o zwycięstwo.
Z powodu problemów technicznych Zakouřil nie był w stanie wystartować w walce o trzecie miejsce – Pesur zaliczył tzw. „bye run” i automatycznie zdobył podium. Finałowy pojedynek pomiędzy Więckiem i Conorem Shanahanem dostarczył wielu emocji. Pierwszy bieg był bardzo mocny w wykonaniu Polaka, natomiast w drugim doszło do lekkiego kontaktu z jego strony. Sędziowie zarządzili One More Time. W dogrywce Więcek ponownie zaprezentował klasę, a problemy techniczne Shanahana – w tym utrata przedniej prawej opony – zakończyły jego występ. Tym samym Piotr Więcek sięgnął po trzecie zwycięstwo w Mondello Park z rzędu – po wcześniejszych triumfach w 2022 i 2023 roku.
W klasyfikacji generalnej liderem pozostał Conor Shanahan (251 pkt), drugą pozycję objął Więcek (191 pkt), a trzecie miejsce dzielą Kevin Pesur i Oliver Randalu (po 168 pkt). Paweł Korpuliński, dzięki dobremu występowi w Irlandii, awansował na szóstą lokatę z 148 punktami.
Kolejna odsłona zmagań Drift Masters już 25–26 lipca 2025 roku na dobrze znanym torze Bikernieki w Rydze – jedynej lokalizacji, która znajduje się w kalendarzu serii nieprzerwanie od 2017 roku.









